Dla inwestorów inwestowanie w akcje spółek rosyjskich może być dobrym sposobem na dywersyfikację portfela. Wiele spółek z tego kraju ma wysokie stopy wzrostu i oferuje potencjał wysokich zwrotów. Inwestycje te są jednak bardziej ryzykowne niż akcje na bardziej rozwiniętych rynkach. Przed zainwestowaniem w rosyjskie spółki należy wziąć pod uwagę historię tego kraju.
Vanguard FTSE Emerging Markets Index Fund ETF (VWO)
Fundusz indeksowy Vanguard FTSE Emerging Markets zawiera w swoim portfelu kilka rosyjskich spółek. Jego ekspozycja na Rosję jest stosunkowo niewielka w porównaniu z rówieśnikami – wynosi zaledwie od 3% do 4%. Ma ona jednak niewielki, ale istotny wpływ na ogólne wyniki portfela.
Rosyjski rynek akcji znajduje się pod presją po ostatnich międzynarodowych sankcjach nałożonych na ten kraj. W grudniu ubiegłego roku wskaźnik cena-zysk dla rynku rosyjskiego wynosił zaledwie siedem, znacznie niżej niż średnia dla rynku amerykańskiego wynosząca 26. Teoria mówi, że wszystko jest okazyjne, gdy jest poniżej najniższej ceny. Jednak od tego czasu rosyjski rynek spadł do wskaźnika P/E wynoszącego zaledwie trzy. W rezultacie, inwestorzy stracili miliardy dolarów łowiąc na rosyjskim rynku.
Pomimo ostatniego kryzysu na rosyjskich akcjach, wiele funduszy nadal posiada rosyjskie spółki. Fundusze te inwestują w te zamrożone akcje poprzez Amerykańskie Kwity Depozytowe, które są akcjami proxy notowanymi na giełdach amerykańskich. Pozwala to inwestorom uniknąć komplikacji związanych z zagranicznymi giełdami i podatkami. Jednak giełdy New York Stock Exchange i Nasdaq wstrzymały ostatnio obrót amerykańskimi kwitami depozytowymi kilku rosyjskich spółek.
Jeśli zastanawiasz się, jak zainwestować w akcje rosyjskich spółek, możesz zdecydować się na fundusz indeksowy ETF Vanguard FTSE Emerging Markets (VWO). Ten instrument inwestycyjny śledzi ważony kapitałem rynkowym indeks akcji na rynkach wschodzących. Z funduszu wyłączona jest Korea Południowa.
Vanguard FTSE Emerging Markets All Cap Index Fund ETF (VWO) śledzi wyniki indeksu FTSE Emerging Markets All Cap China A Inclusion Index, który reprezentuje akcje spółek z 20 krajów wschodzących. Wskaźnik kosztów funduszu wynosi 0,08 procent. Zarządzany jest przez Vanguard Group, Inc, jedną z największych firm inwestycyjnych na świecie.
Vanguard FTSE Emerging Markets ETF (VWO) to najlepszy wybór dla inwestorów poszukujących inwestycji w spółki rosyjskie. Jego indeks ważony kapitałem rynkowym nie obejmuje akcji pożyczkowych i zamiennych akcji uprzywilejowanych. Indeks jest weryfikowany na podstawie danych regionalnych.
Ta strategia inwestycyjna jest szczególnie odpowiednia dla osób, które chcą zdywersyfikować swój portfel i zminimalizować ryzyko. Inwestorzy powinni być jednak świadomi, że ryzyko związane z akcjami rosyjskimi jest znaczne. Wysoka zmienność rynku akcji może negatywnie wpłynąć na cenę akcji w portfelu. Ponadto, wyższe stopy procentowe mogą negatywnie wpłynąć na wzrost rynków wschodzących. Pamiętaj więc, aby starannie wybierać akcje, w które inwestujesz.
Vanguard Investments Canada Inc. jest zarządzającym tym funduszem ETF i promotorem. Firma ta zarabia na opłacie za zarządzanie funduszem ETF. VWO jest funduszem typu exchange-traded.
Vanguard FTSE Emerging Markets index fund ETF (VWO) jest notowany w dolarach kanadyjskich. Ten fundusz indeksowy posiada ponad 85% rynku akcji. Jego roczny koszt wynosi 0,27%. Śledzi on ponad 2700 spółek na rynkach wschodzących. Fundusz jest efektywny podatkowo w porównaniu do XEM.
Istnieje wiele pytań, które inwestorzy mają na temat inwestowania w akcje rosyjskich spółek. Pierwsze z nich dotyczy tego, czy warto inwestować w rynek rosyjski. Rosyjskie papiery wartościowe zostały niedawno usunięte z MSCI Emerging Markets Index, co wpłynęło na wartość wielu ETF-ów rynków wschodzących. Chociaż działanie to wyeliminowało pewien błąd w śledzeniu, to jednocześnie oznaczyło Rosję jako nieinwestowalną.
Jednym z funduszy, który warto rozważyć jest iShares Core MSCI Emerging Fund (IEMG). Ten ETF śledzi indeks MSCI Emerging Markets Investable Market Index. Umieszcza on około 2,8% swojego portfela w akcjach spółek rosyjskich. Fundusz ten radzi sobie dobrze w porównaniu do S&P 500 i w tym roku stracił na wartości tylko 3%. Inne inwestycje w funduszu to akcje Hongkongu, spółek tajwańskich oraz spółek indyjskich.
Kolejnym funduszem ETF, w skład którego wchodzą akcje rosyjskie jest VanEck Vectors Russia ETF. Jego aktywa wynoszą 1,4 mld USD, ale w tym roku spadły o 28%. Fundusz ten posiada kilka udziałów, w tym giganta energetycznego Gazprom oraz firmę finansową TCS Group.
Podczas gdy rynek rosyjski jest mały w porównaniu do S&P 500, niektórzy inwestorzy próbują uzyskać dużą ekspozycję na ten rynek. Podczas gdy rosyjskie spółki nie stanowią ogromnej części gospodarki kraju, ich akcje są często uwzględniane w wielu funduszach ETF rynków wschodzących. Oznacza to, że nawet niewielka ekspozycja na Rosję może zrobić dużą różnicę w wynikach Twojego portfela.
Jednym z pytań, jakie mają inwestorzy, jest to, czy mogą bezpiecznie inwestować w akcje rosyjskich spółek. IEMG to fundusz, który śledzi ważony kapitałem rynkowym indeks firm z rynków wschodzących. Obejmuje on 99% całkowitej kapitalizacji rynkowej tych spółek.
Fundusz IEMG ETF ma niewielki wskaźnik kosztów (expense ratio) wynoszący 0,11%, który reprezentuje początkowe koszty ponoszone przez inwestorów podczas inwestycji. Wydatki te pomagają pokryć koszty operacyjne funduszu. ETF jest bardzo płynny, a średni dzienny wolumen obrotu wynosi 556 mln USD. Charakteryzuje się również niskim spreadem, który wynosi 0,02%.
Niezależnie od tego, jak radzi sobie rosyjska gospodarka, amerykańscy inwestorzy muszą zachować ostrożność przy inwestowaniu w rosyjskie akcje. Obecny kryzys w tym kraju naraził rynki na ryzyko, a inwestorzy powinni być ostrożni, aby nie sprzedawać rosyjskich inwestycji w panice. Ponadto, amerykańscy inwestorzy powinni dokładnie przejrzeć swoje portfele, aby sprawdzić, czy posiadają jakąkolwiek ekspozycję na rosyjskie akcje.
Inwestowanie w rosyjskie spółki wymaga wysokiego poziomu badań i wiedzy. Indeks IEMG ma silne zwroty, ale jego ekspozycja na kraje/regiony nie zawsze jest bezpieczna. Jego duża ekspozycja na Chiny, Brazylię i Tajwan może zwiększyć ryzyko krajowe/regionalne portfela.
Fidelity Emerging Markets Fund (FEMKX)
Fidelity Emerging Markets Fund posiada Zacks Mutual Fund Rank na poziomie 2 (Buy). Został uruchomiony w listopadzie 1990 roku i obecnie posiada 3,99 mld USD aktywów. Zarządzany jest przez Johna Dance’a. Fundusz ten skupia się na rynkach wschodzących, takich jak Rosja, Chiny i Indie.
Akcje trustu spadły dziś o 1%, w ciągu ostatniego tygodnia spadły o 8%, a w ciągu ostatniego miesiąca o 18%. Handluje się nimi z 18% dyskontem do szacunków Numis Securities dotyczących wartości aktywów netto. Wyniki półroczne trustu pokazały, że w drugiej połowie ubiegłego roku osiągnął on gorsze wyniki, tracąc łącznie 9,3%, wliczając dywidendy. Z kolei indeks MSCI Emerging Markets stracił w tym samym okresie 7,4%. Od połowy października, trzema największymi detraktorami były rosyjskie spółki: Sberbank, Rostelecom i Gazprom.
Niektóre z najpopularniejszych funduszy przeznaczają pewien procent swoich aktywów na Rosję. Vanguard’s FTSE Emerging Markets Fund (VENX) posiada 3% rosyjskich akcji. Tymczasem iShares Core MSCI Emerging Markets Fund (IEEMX) posiada tylko 2%. Jednakże oba te fundusze oferują wyższe ryzyko niż ich odpowiedniki w kategorii Morningstar.
Chociaż rosyjskie akcje osiągały gorsze wyniki w ciągu ostatniego roku, nadal mają dobre miejsce w Twoim portfelu. Fundusz Fidelity Emerging Markets Fund (FEMKX) ma zdywersyfikowany portfel, który obejmuje 25% spółek spoza USA, a także 10% akcji z rynków wschodzących. W tej kategorii inwestycje rosyjskie stanowią jedynie niewielki ułamek całego portfela.
Inwestując w spółki rosyjskie, należy znać ich pochodzenie i wyniki. Nie trzeba być ekspertem, aby inwestować w te spółki, ale ważne jest, aby wiedzieć, co się robi. Dobrym pomysłem jest zatrudnienie profesjonalisty do zarządzania inwestycjami na rynkach wschodzących. Pamiętaj, że zawsze istnieje ryzyko związane z inwestowaniem na rynkach wschodzących.
Inwestowanie w akcje rynków wschodzących jest dobrym sposobem na dywersyfikację portfela. Chociaż są one bardziej ryzykownym zakładem, mają również tendencję do zapewniania wyższych zwrotów w długim okresie. Nie można jednak oczekiwać szybkiego zwrotu z akcji EM – jeśli oczekujesz dużego skoku w ciągu jednej nocy, prawdopodobnie będziesz rozczarowany.
Inną dobrą strategią jest inwestowanie w ETF-y. Fundusze ETF zaczynają się od ceny pojedynczej akcji, a ich ceny zmieniają się tak samo jak cały rynek akcji. Dlatego ważne jest, aby wybrać fundusz, który ma solidną historię wyników w stosunku do swoich odpowiedników. W szczególności należy szukać takiego, który ma roczną całkowitą stopę zwrotu na poziomie 4,75%, co jest w pierwszej trzeciej części jego kategorii.